sobota, 12 lipca 2014

Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku


Często życie symbolicznie porównujemy do różnych rzeczy - drogi, oceanu, a nawet papieru toaletowego. Forrest Gump, tytułowy bohater nagrodzonego Oskarem filmu porównał życie do pudełka czekoladek z którego nie wie się, jaki smak wylosujemy. Ja lubię porównanie do podróży. Takiej, którą sami organizujemy, obfitującej w przygody, na którą wybieramy się z potrzeby odkrywania i przeżywania. Słoneczny czerwcowy poranek. Celem jest przejażdżka rowerem po okolicy. Jadę przed siebie polnymi dróżkami - jadę tędy po raz pierwszy. Ale jak zwykle nie jest to dla mnie zwykła przejażdżka - to podróż, przygoda. Wszystko może się zdarzyć, może być niebezpiecznie lub relaksacyjnie. Ale ja jeszcze nie wiem jak będzie, bo nie wiem, co kryje się za następnym zakrętem, czy kamienista droga przejdzie w asfaltową? Spójrzmy na nasze życie jak na podróż. Podróż, która zawsze jest przygodą. Nawet jeżeli mamy obrany cel podróży, to droga jaką przebywamy jest zawsze niespodzianką. To od nas zależy ile szans po drodze dostrzeżemy, czy do celu dojedziemy krętą czy prostą drogą. czy wybierzemy szybki i stromy zjazd czy dostaniemy się do celu łagodnym zboczem. Jeżeli będziemy na życie patrzeć z ciekawością i otwartością, na pewno niczego nie przeoczymy. Również z gotowością przyjęcia wszystkiego napotkanego na drodze i wykorzystania tego z pożytkiem dla nas samych.
Z pewnością przyjdzie nam przenieść rower nad powalonym drzewem, wjechać w gąszcz pokrzyw, przejechać przez strumień. Ale w zamian odkryjemy dziki staw na odludziu (jak ja wczoraj), popatrzymy na świat i siebie z dystansem. Dowiemy się czegoś nowego o sobie. Jeżeli pozwolimy innym przewieść się przez życie, siedząc na tylnym siodełku, bez dreszczyku emocji, być może ominie nas większość niespodzianek. A jak ty podróżujesz?
Ćwiczenie 
Wybierz się w swoją małą wielką podróż, np. do parku, lasu, bądź wyrusz przed siebie, jak najdalej od domu. Jeżeli już poczułeś/aś, że oddaliłeś/aś się na tyle, że masz poczucie, że wszystko zostawiłeś/aś za sobą, możesz rozpocząć ćwiczenie. Pomyśl w jaki sposób odbierasz to, co obecnie dzieję się wokół ciebie. Czy świat zewnętrzny dociera do ciebie poprzez wzrok? Czy rozglądasz się dookoła, zauważasz drobne szczegóły? Zwracasz uwagę na kolory czy kształty? Czy spojrzenie podąża za ruchem (np. gałęzi) czy zatrzymuje się na rzeczach statycznych? Spróbuj wyłapać z otoczenia 5 rzeczy (np. rośliny, zwierzęta, ludzie, architektura, cokolwiek przykuło twoją uwagę). Zastanów się dlaczego właśnie wybrałeś te rzeczy? A może najpierw zwróciłeś/aś uwagę na dźwięki? Podążaj za tymi dźwiękami. Co słyszysz? Spróbuj je nazwać. Czy te dźwięki są blisko czy daleko? Skąd dochodzą? Czy są to głosy natury czy dźwięki mechaniczne? Policz je. Zastanów się co te odgłosy mówią do Ciebie? O czym opowiadają? Odurzyły Cię otaczające zapachy? Co czujesz? Nazwij te zapachy. Jak bardzo są intensywne? Z czym Ci się kojarzą? Co przywołują? Czy jakiś zapach dominuje, a może tworzą harmonijną kompozycję? Wybierz trzy zapachy i pomyśl co ten wybór mówi o tobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz