środa, 16 kwietnia 2014

Spacerkiem do celu

Wiosna budzi w nas chęć planowania i wprowadzania zmian. To trochę inaczej niż postanowienia noworoczne, które często trafiają do szuflady. Wiosna zachęca do planowania i działania, ponieważ w tym okresie otaczają nas różne symbole: zmiany, nadejścia czegoś nowego, obfitości, w związku z tym łatwiej jest się nam mobilizować. Zaczynamy biegać, wyciągamy rower z piwnicy, zapisujemy się na aerobik lub siłownię, zmieniamy fryzurę, przemalowujemy pokój, planujemy wakacje. Dookoła z uśpienia budzi się przyroda przypominając nam o nadejściu nadziei na spełnienie tego wszystkiego, na czym nam zależy. My również poddajemy się temu naturalnemu biegowi – robimy porządki wiosenne, żegnając zimę w naszej świadomości topimy symboliczną kukłę (w zależności od regionu zwaną np. Marzanną), która jest wyobrażeniem nie tylko zimy, ale także chorób, śmierci, zmartwień, tęsknoty za czymś lepszym. Zauważmy, że żadna inna pora roku nie jest tak entuzjastycznie przez nas witana. Przylatujące po zimie jaskółki, skowronki i bociany znalazły wiele odzwierciedleń w porzekadłach i przysłowiach. Jajko, na co dzień znane pod postacią jajecznicy, również w tym okresie nabiera nowego symbolicznego znaczenia. Najczęściej symbole tłumaczymy jako: światło, szczęście, płodność, obfitość, zapowiedź czegoś nowego, przebaczenie, siła witalna. Czy natura nie przemawia do nas: Zrób to teraz! Co jednak zrobić, aby zrealizować nas cel i nie poddać się wraz z kolejną porą roku, kiedy dzień coraz krótszy, mniej słońca, a i symbole, których trzymaliśmy się zniknęły za horyzontem motywacji? Zachęcam do wyjścia na zewnątrz - dosłownie. Nie ma sensu zastanawiać się nad tym, jak coś zmienić, tylko zrobić pierwszy krok, pierwszy krok do celu. Po prostu ruszyć z miejsca, przed siebie, znaleźć swój rytm, oddech i zagłębić się w siebie. Rozejrzyj się dookoła i zastanów co możesz wziąć dla siebie z otaczającej natury? Co powiedziałoby ci to wysokie, silne drzewo? Może podpowiedziałoby ci co masz zrobić, żeby być też takim silnym. Pobądź z sobą i naturą. Zacznij chodzić świadomie. Zamień chodzenie na spacerowanie. Nie zakłócaj tej przestrzeni. Często obserwuję ludzi, którzy idąc wypełniają czas, żeby im szybciej zleciał, rozmowami przez komórkę. Zamiast się wyciszyć i porozmawiać szczerze ze sobą samym, dostarczamy sobie różnego rodzaju energii, niekoniecznie nam sprzyjającej. Mijają mnie osoby z nieobecnym wyrazem twarzy, a z różnych stron dochodzą strzępy rozmów: No popatrz, to on coś takiego powiedział…? Wiesz, ona tak na mnie spojrzała dziwnie, nie wiem, o co jej chodzi…? Jak myślisz, czy powinnam jej wszystko wygarnąć…? Na ostatniej, właśnie spacerowej sesji coachingowej, klientka wizualizowała swój cel, wykorzystując do tego kwiatki. Warto pobyć ze swoimi myślami na zewnątrz, poza pokojem, gabinetem czy kawiarnią i wykorzystać naturalne narzędzia, jakie daje nam naturalne otoczenie: drzewa, kamienie, wodę.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz