piątek, 6 czerwca 2014

Eliza Orzeszkowa - pozytywistyczna mentorka

Dzisiaj urodziny Elizy Orzeszkowej i pomyślałam, że warto o niej napisać. Niemodna, niedoceniana, rzadko cytowana. Urodziła się 6 czerwca 1841 r. w Miłkowszczyźnie koło Grodna – jak trudno mówić o niej bez patosu – powieściopisarka, nowelistka, publicystka, propagatorka pozytywizmu, działaczka społeczna, czynnie zaangażowana w powstanie styczniowe, wieloletnia przyjaciółka Marii Konopnickiej, autorka niechętnie czytanej lektury szkolnej "Nad Niemnem", współwłaścicielka wydawnictwa, księgarni i wypożyczalni książek (1882 roku) internowana z tego powodu przez władze carskie, dwukrotnie nominowana do literackiej nagrody Nobla... Jednak mnie ujęły jej ostrzeżenia, refleksje i myśli wydane Kraków–Warszawa w 1903 r. jako "Myśli Elizy Orzeszkowej". Niestety nie tak popularne jak na to zasługują.Często cytujemy obcych pisarzy, filozofów, a tak blisko nas mamy prawdziwą perłę. Nawet w kontekście rozwoju osobistego warto sięgnąć po jej "Myśli".
"Poczucie własnej niedoskonałości jest dla szlachetnej natury wielkim bodźcem do doskonalenia się. Ten kto sam sobie wyda się skończonym ideałem, nigdy już do żadnego istotnego ideału nie tylko nie dojdzie, ale nawet dążyć nie będzie miał ochoty". "Gdzie cel nie wyraźny, tam droga błędna". "Ciężkim wyrokiem spadną na głowy nasze światła przez nas nie zapalone, dobre chwile zaniedbywane, skarby na wiatr rozrzucone, pozostające za nami odłogi..." "Brak konsekwencyi i logiki! Wieczna zagadka duszy ludzkiej, napełnionej sprzecznościami losu ludzkiego, który dając jedno, musi koniecznie odbierać drugie". "Sercu rozkazać nie można, kogo ma lubić, a kogo nie". "Żeby umieć kochać, trzeba wprzódy umieć myśleć". "Każda miłość przynosi za sobą obowiązek". "Są tacy, którzy utrzymują, że cierpienia mają swoją dobrą stronę, kształcą serce, hartują ducha i coś tam jeszcze w tym rodzaju robią. Bajki! Zdrowie marnują, życie skracają, zmarszczki do twarzy napędzają, apetyt niszczą i każdy, jak może, tak od tego zbawiennego pieprzu ucieka, tylko, że nie każdy uciec potrafi..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz